Przed przystąpieniem do ułożenia płytek musimy ocenić stan podłoża. Ważne by było one równe, czyste, pozbawione luźnych elementów. Jeśli podłoże łatwo się rysuje to warto skuć poszczególne warstwy by dobrać się do podłoża zwartego. Sposobem na przetestowanie jest na przykład naklejenie taśmy przylepnej i jej oderwanie. Jeśli powierzchnia odejdzie wraz z taśmą to trzeba ja usunąć. Kolejny etap to wyrównanie podłoża, o ile oczywiście jest to potrzebne. Najlepiej w tym celu wykorzystać zaprawę wyrównującą, zapoznajmy się z jej parametrami m.in. grubością warstwy. Jełki mamy zamiar ukaładać płytki na poziomej powierzchni to wybierzmy wylewkę samopoziomującą. Kolejny etap to zagruntowanie podłoża, jest to konieczne, szczególnie ważne w przypadku podłoża chłonnego np. gazobeton. Potem bierzemy się za przygotowanie zaprawy klejącej jak tylko warstwa gruntujaca wyschnie. Suchą zaprawę z worka wsypiemy do wiadra, w którym znajduję się już odpowiednia ilość wody. Potem łapiemy za mieszadło i dokładnie mieszamy. Zależnie do producenta, ale warstwa rozrobiona zachowuje swe właściwości około 3 godzin. Na podłoże nakładamy przy pomocy pacy stalowej klej. Paca taka powinna mieć żeby, im większa płytka tym większe żeby. Położenie płytki możemy korygować w ciągu 10 minut od położenia. Przyda się w tym miejscu poziomica. Najbezpieczniejsza metoda jest ta, która polega na noszeniu kleju na płytkę oraz na miejsce gdzie będzie ona przyklejona. Jełki płytki przyklejamy na zewnątrz to robimy to właśnie w ten sposób.
